02.02.2013 r. - 1150 wejść
Strzelcy w meczach oficjalnych:
Wojtowicz Grzesiek - 100
Bednarczyk Maciej - 56
Witek Radek - 55
Knap Robert - 53
Fiołek Darek - 44
Szmyd Sebastian - 37
Bąk Paweł - 30
Florek Adam - 24
Niemiec Marek - 20
Kozubal Wojtek - 20
Niezgodzki Wojtek - 6
Siekaniec Darek - 8
Zakielarz Tomek - 6
Sobolak Wojtek - 3
Knurek Kuba - 2
Wojtal Paweł - 2
Celejowski Krzysztof -1
Inne rozgrywki | ||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 95, wczoraj: 35
ogółem: 412 197
statystyki szczegółowe
HEROSI.PL 5 - 2 POLIKAT BRZOZÓW
Bramki:
Witek Radek - 2
Bednarczyk Maciek - 1
Fiołek Darek - 1
Wojtowicz Grzesiek - 1
Mecz szóstej kolejki pomiędzy naszą drużyną a Polikatem Brzozów dostarczył sporo emocji i bez wątpienia był jednym z najcięższych spotkań jakie rozegraliśmy w tej rundzie. Od samego początku drużyna Polikatu nastawiła się tylko i wyłącznie na obronę. My bardzo długo utrzymywaliśmy się przy piłce jednak w sobotni wieczór niewiele z tego wynikało. Mało strzałów na bramkę (tych celnych) do tego jakoś bez pomysłu i bez polotu wyglądała nasza gra. Mało konkretnych rozwiązań z naszej strony powodowało że byliśmy bezsilni wobec defensywy rywala. Do tego Polikat starał się wyprowadzać kontry które miały zakończyć się powodzeniem. Gdy my tak biliśmy głową w mur, raz po raz nieudolnie starając się zaskoczyć przeciwnika, nadzialiśmy się na akcję która dała prowadzenie rywalom. Błąd w obronie, brak zdecydowania w kryciu i bramkę na 1-0 dla Polikatu strzela Jacek Knap. Przy takim wyniku schodzimy na przerwę. Jakoś dziwnie spokojni, bez tragedii staramy się na spokojnie przeanalizować nasza grę. Wiemy, że nie gramy tego co zakładaliśmy, jednocześnie wiemy że trzeba grać swoje i jedna bramka może otworzyć to spotkanie. Wystarczy napocząć rywala. Dodatkowo sporo sił dostarcza nam doping kibiców z balkonu. Zawodnicy z Brzozovii w konkretny sposób wyrażają swoją sympatię dla jednej z ekip. Widać duże ciśnienie na wynik w ich ekipie. Swoim zachowaniem jednak nie deprymują nas tylko w jakiś sposób jeszcze bardziej motywują HEROSÓW do kolejnej wygranej. Ich porażka z naszą drużyną zostawiła spory ślad w ich głowach żeby nie pisać "mały kompleks HEROSÓW".
My jednak gramy swoje.
Druga połowa zaczyna się tak samo jak i pierwsza. Na spokojnie próbujemy konstruować swoje akcje. Wiemy, ze można odwrócić losy meczu. Po jednej z akcji faulowany w polu karnym jest Mikołaj, sędzia odgwizduje rzut karny, który pewnie wykonuje sam poszkodowany. 1-1 i wracamy do gry. Po kolejnej akcji kibice na balkonie zamilkli. Ich usta zamknął Radek Witek który sprytnie strzela przy słupku i wyprowadza nas na jednobramkowe prowadzenie. Na 3-1 podwyższa po raz kolejny Radek który bardzo pewnie wykorzystuje dobrą sytuację. Po stracie drugiej bramki Polikat chciał wyrównać efektem czego odsłonił się. My zyskaliśmy trochę więcej przestrzeni, więcej luzu co skrzętnie wykorzystaliśmy. Na 4-1 podwyższa Darek Fiołek, po składnej akcji. Mecz został już praktycznie rozstrzygnięty. Prawidłowo zdobytej bramki nie uznał sędzia spotkania. Piłka po strzale Darka Siekańca całym obwodem przeszła przez linie bramkową - może jednak lepiej że nie uznał bramki bo mógłby zostać zlinczowany przez "balkonowych kibiców" - którzy już po podyktowanym rzucie karnym wpadli w szał.
Trochę nadziei w serca zawodników Polikatu wlał Janek Wacek który pięknym strzałem w okienko bramki zmniejszył różnicę bramkową pomiędzy zespołami Herosów i Polikatu. Wynik ustalił co już staje się tradycją Maciek "Wiśniowa" Bednarczyk, zdobywając bramkę w ostatniej akcji spotkania.
Mecz z gatunku ciężkich. Polikat ustawiony defensywnie zagrał konsekwentnie w obronie i sprawił nam sporo kłopotów. Brawa dla tej drużyny. Trzeba szczerze przyznać iż nie zasługują na pozycję którą zajmują w tabeli. Graliśmy w tej edycji z ekipami który prezentowały niższy poziom. Jestem pewien, że z taką grą już niebawem wykaraskają się pozycji czerwonej latarni. Powodzenia.
Grzesiek, czemu nie napisałeś o tragicznej kontuzji mistrza Bercika, przecież będzie kolejka przesuwana?
Tragiczny to był moment jak Tobie w domu internet załozyli!