Herosi.pl - strona nieoficjalna

W trzeciej kolejce BLP zanotowano pierwszy wynik remisowy. W meczu w którym nie wyłoniono zwycięzcy wystąpiły ekipy HEROSÓW i DOMIXU. Spotkanie zakończyło się remisem 7-7. W pozostałych spotkaniach zanotowano następujące wyniki.

LKS Parnas Stara Wieś  6 - 5  POLIKAT Brzozów

Pierwsze zwycięstwo drużyny Parnasa. Pierwsze ligowe punkty w obecnej edycji Ligi. Piłkarze ze Starej Wsi pokonali drużynę która do tego meczu nie zaznała goryczy porażki. Polikat wzmocniony już Bogusiem Orłowskim nie dał rady zdeterminowanym rywalom. Dwie bramki Bogdana pozwoliły do końca wierzyć w końcowy sukces jednak na odrabianie strat zabrakło czasu. Warto zaznaczyć iż świetny występ w barwach Parnasu zaliczył Darek Dydek. Młody lider pomarańczowych strzelił cztery bramki i na jego koncie jest już pięć trafień. Do liderów brakuje już tylko 2 bramki.

Brzozovia Brzozów 5 – 3 FC Przysietnica

Po ubiegło tygodniowej klęsce zespół Przysietnicy zmienił taktykę. Do spotkania z Brzozovia podszedł z należytą pokorą. Zostały zabezpieczone tyły, wzmocniona defensywa. Na bramkę powrócił Sylwek Herbut i efekty widać patrząc na sam wynik. Brzozovia nie pojechała z nimi jak Izdebki a trzeba przyznać że obie w/w drużyny prezentują bardzo zbliżony poziom. Mecz z gatunku wyrównanych chociaż to Brzozovia w sposób lepszy i przede wszystkim skuteczniejszy kreowała grę na boisku. W końcowym rozrachunku doświadczenie wzięło górę nad młodością i po raz kolejny faworyci rozgrywek inkasuję 3 punkty. Po trzech kolejkach z kompletem punktów Brzozovia samodzielnie lideruje w tabeli Brzozowskiej Ligi Powiatowej.

KS Iskra Blizne 2 – 13 Iwoniczanka Izdebki

Wydawało się że ten pojedynek będzie miał wyrównany przebieg. Niestety dla graczy Bliznego Izdebki po inauguracyjnej porażce szybko się pozbierały i w dwóch kolejnych spotkaniach zdobyły 26 bramek. Rewelacyjna forma Iwoniczanki, niesamowita skuteczność połączona z dobrą grą w defensywie sprawiła iż Izdebki już znalazły się na pozycji wicelidera. Aby tak nie słodzić trzeba zwrócić uwagę na pewien aspekt kadrowy Iskry. W jej składzie zabrakło podpory i ostoi defensywy Piotrka Wrony. Jego nieobecność jest po prostu nie do zastąpienia. Trzyma całą obronę. Dodatkowo podstawowy bramkarz tej ekipy obejrzał czerwoną kartkę, jego miejsce zajął zawodnik z pola co też przełożyło się na taki a nie inny wynik bramkowy. W kolejnym spotkaniu powinno być lepiej.